2012 – podsumowania: część muzyczna
Niełatwe jest to muzyczne podsumowanie. Poniżej muzyczne radości, który na dłużej zagościły na moich plejlistach, rzeczy wybitne i te mniej wybitne, ale zawsze w jakiś sposób intrygujące i przykuwające uwagę.
Płytowo:
1. Swans – The Seer
2. Ultravox – Brilliance
3. Scott Walker – Bish Bosch
Miejsca 4-10:
Mark Lanegan – Blues Funeral
R.U.T.A. – Na Vschod
Woven Hand – The Laughing Stalk
Testament – Dark Roots of Earth
Maria Peszek – Jezus Maria Peszek
Grizzly Bears – Shields
Neil Young – Psychedelic Pill
Miejsca 11-20:
Rogiński/Zimpel/Zerang/Robinson – Music of the Yemenite Jews
Anathema – Weather Systems (thx)
Merkabah – A Lament for the Lamb
Marcin Masecki – Die Kunst der Fuge
Deftones – Koi No Yokan
Wolfbrigade – Damned
Małe Instrumenty – Chemia i Fizyka
Tame Impala – Lonerism
ZZ Top – La Futura
Neurosis – Honor Found in Decay
Koncertowo:
1. Nordic – studio im. W. Szpilmana Polskie Radio 2
2. Kira – Teatr Capitol
3. Woven Hand – Proxima
4. Hera (with Zerang/Rogiński) – Pardon To Tu
5. Crowbar/Blindead – Progresja
Muzycznie i koncertowo mijający rok był dramatycznie słaby, odpadły mi duże festiwale Off, Brutal Assault czy Assymetry, nawet na te warszawskie jak Warsaw Summer Jazz Days czy Warszawska Jesień nie pokwapiłem się. Niniejszym solenna obietnica poprawy w 2013 r.