Moving up slowly Inertia keeps She’s moving up slowly Moving up slowly Inertia creeps
„Jest duża otwartość…Trzeba znaleźć najlepszą drogę…..mamy poszerzanie tej dyskusji o różne inne propozycje…..Wszystko wymaga czasu….Wyciągniemy wnioski ze zmiany (…) jeżeli nie zobaczymy skutków ubiegłorocznej zmiany. Dajmy sobie czas i zobaczmy…Spokojnie trzeba się przyjrzeć ….Mamy z czego wybierać. Nie wiem….Jak skończymy prace…Propozycje już padały. Może warto pomyśleć o… I równocześnie mamy poszerzanie tej dyskusji o różne inne propozycje… że należy poszerzyć dyskusję na temat najlepszego rozwiązania….Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni ….Może rozwiązaniem jest…Może dobrą rzeczą byłaby np…. Konkrety będą po rozmowach z ….Na razie zbadamy to zjawisko…Jesteśmy otwarci na debatę….Jeśli w toku konsultacji okaże się, że….Chcielibyśmy….przynajmniej na razie, nie osiągnęliśmy do końca sukcesu….Sytuacja jest trudna. Przyjrzymy się ich pracy i sprawdzimy…. Czy w trakcie wywiadu minister też tak dukał swoje wodolejskie formułki jak w swoim pierwszym wystąpieniu telewizyjnym ?”
Cytat za internautą o nicku Smith, pod tym wywiadem. Smutku peryferii ciąg dalszy, a wciąż naiwnie wierzących, że da się aktywizować programami młodzież odsyłam do raportu OECD od strony 28. Krótko mówiąc, w żadnym z państw OECD w latach 1985-2000 ŻADEN program skierowany do młodych na rynku pracy nie odniósł pożądanego efektu, a wiele zakończyło się spektakularnymi klęskami, pomimo zaangażowania istotnych środków.
Zawsze możemy, jak Jack Nicholson w „Locie nad kukułczym gniazdem”, próbować wyrwać umywalkę, by utorować sobie drogę ku wolności, a po porażce rzec Wodzowi Bromdenowi: „przynajmniej próbowałem”. Dla każdego zderzaka to ważne słowa: „przynajmniej próbowałem”.
PS. Miało nie być o polityce, ale nie mogłem się powstrzymać, bo czeka mnie jeszcze zabawa w analizę dyskursu, więc to dobry pretekst do wejścia w temat:)